
poniedziałek, 25 kwietnia 2011
niedziela, 17 kwietnia 2011
Broszka dostała mi się...
Od początku grudnia planowałam spotkanie z moją koleżanką Marią. Trwało to planowanie i umawianie, bo jak ja mogłam to ona nie i na opak...uff...W końcu w czwartek udało się...Siedziałyśmy i gadałyśmy, a ja w między czasie przeglądałam co też wymyśliła nowego ta kreatywna bestia Maria. Było co oglądać...jak nie kolczyki z filcu, piękne, starannie zrobione to szaliczek na drutach...albo taka ładniutka broszka :) Super pomysł :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)