sobota, 19 kwietnia 2014

Wielkanocne karczochowo ;)


WESOŁEGO ALLELUJA!!!


 W końcu udało się i w tym roku mam takie o to pisanki. Niestety nie jest to moje dzieło lecz mojej młodszej siostry Klaudii i mojego Męża....który w bieganinie przedświątecznych przygotowań znalazł materiały...mało tego nawet jedną z tych cudeniek zrobił :)
Karczochy strasznie mi się podobały.
Do tej pory podziwiałam na innych blogach. Teraz w końcu je mam...Oto i one :)









 Dodatkowo powstały kolczyki. A nawet wieszaczek do nich :) Jest to także praca Klaudii.

Odchodząc od tematu hand made...Polecam tą książkę :)
Ostatnio przeczytana w drodze do pracy itd itp.
Świetna!